poniedziałek, 20 października 2014

Spróbujmy inaczej

Ostatnio nie miałam czasu. Niestety szkoła daje w kość. Pomyślałam więc, że podobnie jest z blogami. Nawet jeśli chcecie go czytać, to często nie ma zbyt wiele czasu. Mam taką opcję. Raz na tydzień będę dodawać post z "tekstem" (o czymś), a ok. 3 razy będą dodawane krótkie posty, w których często będą dodawane zdjęcia do których będę odnosić się w tekście. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Agata.

wtorek, 7 października 2014

Pytanka

Ostatnio zostałam poproszona o odpowiedzenie na kilka pytań... No i się zgodziłam i dziś opublikuje je wraz z moimi odpowiedziami.
P1: Jaki masz kolor oczu?
O1: Niebieski, ale są osoby, które twierdzą, że "szarawy".
P2: Ulubiony kolor?
O2: Nie mam, ale mogę podać jeden z tych, które bardziej mi się podobają; szary.
P3: Masz jakieś zwierzątka?
O3: Nie, ale kiedyś miałam rybki. :)
P4: Wolisz charmsy czy beadsy?
O4: Charmsy oczywiście.
P5: Czy podwijasz nogawki jeansów?
O5: Ostatnio zaczęłam, ale nie robię tego stale.
P6: Ulubione perfumy?
O6: Sadie, Hollister.
P7: Ulubiona kawiarnia?
O7: Starbucks - przy centralnym.
P8: Czy kupujesz mydła zapachowe? xD
O8: Raczej nie... Chociaż niecały rok temu używałam czekoladowego.
P9: Chciałabyś mieć tatuaż?
O9: Raczej nie, ale kto wie, jak będę uważać za kilka lat.

To wszystko. Dzięki za fajne pytania. ;) Jeśli i Ty masz jakieś - napisz komentarz lub na mojego maila: agdoma@gmail.com

Agata.

niedziela, 5 października 2014

Niezbędnik

Większość z nas ma kilka takich rzeczy, bez których nie może się obyć. Po prostu stale ich potrzebujemy. Oczywiście nie, żeby ciągle były używane, ale żeby stale mieć je pod ręką. Są też "niezbędniki sezonowe".
A ja Wam opowiem o rzeczach, na punkcie których ja mam hopla.

Niezbędnik całoroczny:

* bransoletki
Zawsze mam przynajmniej jedną. Mam takie wrażenie, że są one częścią niezbędną mojego ubioru.

* telefon
(Dziwne, że nie jako pierwszy xD) Czuję się całkowicie odcięta od świata, kiedy go nie mam. Do nikogo nie mogę zadzwonić lub napisać. Przecież mam go po to, żebym stale była w kontakcie, więc czemu miałabym go gdzieś nie brać?

* komin/apaszka/itp.
Jesli nie mam jej na szyi, to napewno znalazłaby się w mojej torebce/moim plecaku. Po prostu muszę ją mieć i tyle.

* zniżka do kina
Nigdy nie chodzę do niego "na spontana", ale zawsze w moim portfelu mam bilet na darmowy film albo zniżkę, żeby zapłacić tylko 10zł (i zawsze mam ją jeszcze dla jednej osoby :) ). Czasem są to rabaty na filmy, na które wogóle nie zamierzam iść, tak jak teraz (Pszczółka Maja - Film), ale nigdy nic nie jest przesądzone. ;)

Niezbędnik sezonowy (aktualny):

* kubek termiczny
W trakcie jesieni jesteśmy nierozłączni. Prawie wogóle nie zostawiam go samego (czasem na przerwach w szkole).

* czapka
Praktycznie nigdy jej nie zakładam, ale w mojej torbie/plecaku jest obowiązkowo (jak komin/apaszka/itp., tyle, że tylko zimą i jesienią).

* iPod
Tak. Noszę go sezonowo. W zimę i na wiosnę wolę słuchać muzyki z telefonu, ale na jesień i w lato z iPoda.

Oczywiście możecie uważać, że mój niezbędnik nie ma sensu, ale ja się z nim nie rozstaję.
A jakie są Wasze?

Agata.

sobota, 4 października 2014

Zanim weźmiesz książkę.

... Dawno nic nie pisałam. Przepraszam, ale miałam tyle spraw do załatwienia, że na nic więcej nie miałam czasu.

Książki. W dzisiejszych czasach nie chodzi tylko o tekst. Książki wydawane są w wersjach papierowych i elektronicznych. Jest wielu przeciwników ebooków, ale każda wersja ma plusy i minusy. Oto krótkie zestawienie:

* Wersja papierowa:

Plusy:
• nowe książki ładnie pachną,
• "czujemy" ile przeczytaliśmy,
• możemy wertować książkę,
• mamy z tyłu krótki opis,

Minusy:
• waga,
• delikatność,
• brak możliwości wybrania wielkości trzcionki,
• rozpiętość tekstu (długość linijki)

* Wersja elektroniczna

Plusy:
• można zabrać znacznie większą ilość książek,
• możliwość zmiany wielkości i rodzaju liter,
• krótka linijka (ułatwia czytanie),
• możliwość zaznaczania fragmentów tekstu, bez niszczenia książki

Minusy:
• nie można wertować książki,
• brak zapachu nowej książki,
• nie widzimy (obiętościowo) książki,
• "odczucie wielkiego przejęcia technologicznego".

Moim zdaniem miło czyta się książki papierowe, ale znacznie szybciej czyta się je w wersji elektronicznej. A jak wy uważacie?

A to kilka książek które polecam, bez względu na formę ;) :
* Cała "Seria Niefortunntch Zdarzeń"
* "Wilczy Brat"
* Trylogia "Czaenego Maga"
* Trylogia "Jerzy i ..." Howkinga
* "The Golden Acorn" (nie znam polskiego tytułu)

A dla "świrów matematycznych" polecam "17 równań, które zmieniły świat" napisane przez Iana Stewarta

Agata.