Są rzeczy, które kojarzą mi się od razu z zimą i chłodniejszymi dniami, są to zwykle "umilacze", które sprawiają, że nie myślę o niższej temperaturze:
* kubek termiczny - gorąca herbata lub kawa w takie dni to coś, bez czego trudno się obyć, a dobry kubek zapewni to, by napój był gorący wiele godzin,
* kino - w zimę chodzę tam dwa razy częściej. Dzięki temu, że wchodzę do ciemnego pokoju, gdzie mogę obejrzeć film - jestem w stanie zapomnieć o zimnie na zewnątrz,
* ogrzewacze - wszystkie są dobre, bo chodzi w nich o to, żeby były ciepłe. Mogą być to woreczki z substancją, w której pływa blaszka, którą trzeba zgiąć lub z granulkami, które przez tarcie i kontakt z powietrzem zaczynają być ciepłe,
* kawiarnia - znów jest to miejsce, w którym można zapomnieć o bożym świecie. To, co jest piękne w takich miejscach, to to, że możesz spędzić tam wiele godzin i robić wiele rzeczy: rozmawiać ze znajomymi, czytać książkę, uczyć się i wiele innych,
* ciepłe ubranie - uwielbiam swetry i kozaki, ale także ciepłe kurtki i szaliki, kiedy wszystkim się dobrze opatulisz - czujesz się tak, jakby ktoś Cię ciągle przytulał.
Jest tych rzeczy, miejsc znacznie więcej, ale te są dla mnie najważniejsze, pamiętajcie o możliwościach kontaktu ze mną. :)
Agata.